Rano było śniadanie i były parówki i placki z jabłkiem.
Później była „Randka w ciemno. Byłem nr 1. Nie zostałem wybrany. Musiałem
powiedzieć jakie ubranie lubię i jakie dania.
Był obiad i później był czas wolny. Poszliśmy z panią
opiekunką na pizzę na miasto. Poszliśmy na halę i graliśmy w piłkę nożną z
panem Mateuszem. Nie trafiłem bramki tylko w słupek.
Po kolacji było uroczyste zakończenie zimowiska, były
dyplomy i podziękowania. Powiedziałem podziękowanie dla wszystkich panów i pań.
I to wszystko.
Bartek K.