Rano pojechaliśmy do Białegostoku, ale wcześniej zjedliśmy
śniadanie. Po śniadaniu pojechaliśmy na wycieczkę do Białegostoku do teatru
lalek. W teatrze zwiedzaliśmy piwnice lalek i były tam lalki, kukły, takie
muzeum.
Potem był przedstawienie „Opowieść Wigilijna” z człowiekiem który nie
lubi świąt. Skroogu się nazywał i był z wielkim kapeluszem. I nie chciał odwiedzić
swojej rodziny. On był samotnym człowiekiem.
Po przedstawieniu był czas wolny. My byliśmy w McDonaldzie,
zjedliśmy kurczaki i frytki. Zwiedzaliśmy Pałac Branickich robiliśmy wszystkim
zdjęcia. Była sesja zdjęciowa w Pałacu Branickich. Jeszcze był rynek i był
wielki spacer wzdłuż parku.
Potem spotkaliśmy kolegów i wróciliśmy do autokaru i
pojechaliśmy do ośrodka.
Potem była obiadokolacja, a po to było karaoke z The Voice
of Supraśl z gwiazdami. Ja śpiewałem dla Eweliny Flinty(A), a ja śpiewałem
chyba z Cleo(G), a ja z zespołem Boys(D).
To wszystko ciąg dalszy nastąpi następnego dnia.
Daniel K., Grzegorz
B., Aleksander O.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz